Kalendarz 2023 – wyzwanie na listopad

Robisz tyle, ile możesz. To wystarczy.

W tym miesiącu rozprawimy się z perfekcjonizmem. Perfekcjonista ma tendencję do wyznaczania sobie bardzo wysokich standardów funkcjonowania. Nie toleruje popełnianych przez siebie błędów i niedociągnięć. Czasem ma także nierealistycznie wysokie oczekiwania wobec innych, a czasem stosuje podwójne standardy. Uważa, że inni mogą się mylić, robić mniej, odpoczywać, ale nie on!

Perfekcjonistom często towarzyszy wewnętrzne poczucie bycia niewystarczająco dobrym. Zwykle postrzegają świat w czarno-białych barwach. Nie uznają półśrodków. Albo robią coś na 100%, albo wcale. Największa pułapka perfekcjonizmu polega na tym, że perfekcjonista nigdy nie jest z siebie w pełni zadowolony. Błędy wyolbrzymia, a sukcesy umniejsza. Przecież zawsze można dążyć do doskonałości i wykonywać zadania jeszcze lepiej, szybciej i więcej. Drugim dużym problemem jest trudność w rozpoznaniu w sobie perfekcjonistycznych cech. „Ja? Perfekcjonistą? O nie! Jeszcze dużo mi do tego brakuje” powie typowy perfekcjonista, mimo że otoczenie sygnalizuje, że widzi sprawy inaczej.

Coraz częściej w mediach możemy spotkać się z promowaniem przekazu, że szczególnie my kobiety, jesteśmy wystarczające. Takie, jakie jesteśmy, bez spełniania dodatkowych warunków. To bardzo ważny przekaz. Podobnie ważne jest, byśmy wiedziały, że to, co robimy na co dzień, jest wystarczające. Listopadowa kartka z kalendarza ma ci o tym przypominać, że robisz wystarczająco dużo. Jeśli jesteś osobą często niezadowoloną z siebie. Uważasz, że mogłabyś się bardziej postarać i więcej z siebie dawać, to być może problem nadmiernego perfekcjonizmu i wysoko postawionej poprzeczki dotyczy właśnie Ciebie!

Perfekcjoniści często wpadają też w pułapkę prokrastynacji, czyli odwlekania. „Zabiorę się za projekt, ale najpierw pozamiatam pustynię”. Robią wszystko, ale nie zadanie, które w ich opinii jest trudne, a wykonanie go w sposób perfekcyjny niemożliwe. W takiej sytuacji, można sobie pomóc rozkładając trudne zadanie na małe etapy i skupiając na poszczególnych elementach, po kolei. Moją ulubioną metodą, czyli małymi kroczkami. Dla przykładu – segregowanie ubrań dzieci na zimę można rozpocząć od porządkowania skarpetek i rajstop. Kolejnego dnia sprawdzić czapki i rękawiczki itd.

Napisanie pracy magisterskiej można zacząć od stworzenia na karteczkach listy zagadnień, którymi chcemy się zająć. Potem ułożeniu tego w konspekt. Napisaniu po jednym zdaniu do każdego podrozdziału itd.

Zadanie:

Ucz się obniżać poprzeczkę. Jeśli doskwiera Ci poczucie, że za mało robisz. Zapisz sobie na kartce każdą czynność, którą wykonałaś od wstania rano z łóżka. I doceń siebie za to, co robisz.

Jeśli odwlekasz wykonywanie zadań i bardzo ciężko jest Ci się za coś zabrać, podziel zadanie na mikro kroki i zrób jedną rzecz. Jesteś wystarczająca. Zrobione jest lepsze od doskonałego, które tylko planujesz, lub którego i tak nie możesz doścignąć.