Kalendarz 2023 – wyzwanie na sierpień

A czym Ty niby się tak zmęczyłaś? Odpoczywam tak, jak chcę i kiedy chcę

Czasy, w których przyszło nam żyć, zwane są kulturą zapierdolu, co jest wolnym tłumaczeniem z ang. „hustle/burnout/grind culture”. Ciężka praca jest uznawana w społeczeństwie za jedną z najważniejszych wartości. Osoby, które odniosły w życiu sukces, bardzo lubią podkreślać, że osiągnęły to dzięki swojej ciężkiej pracy. Choć często nie bez znaczenia były też znajomości czy inne zasoby lub przywileje. Obecna jest również gloryfikacja zmęczenia. Odpoczywanie jest często postrzegane jako lenistwo czy marnowanie cennego czasu, a jak wiadomo, czas to pieniądz. Szkodliwy i fałszywy przekaz kultury zapierdolu brzmi: Jeśli będziesz bardzo ciężko pracować, to odniesiesz sukces. Im większy sukces odniesiesz, tym bardziej wartościową i silną osobą się staniesz. Niestety nie jest to prawda. Wiele osób pracując ponad swoje siły, nie odniosło znaczących sukcesów. To zazwyczaj elity zarabiają, podczas gdy wielu pracowników ledwie wiąże koniec z końcem, pracując długie godziny. Osoby, które odniosły sukces często są wypalone, ich zdrowie fizyczne i psychiczne jest w złym stanie. Każdy człowiek jest tak samo wartościowy, niezależnie od sukcesów, które odnosi. Budowanie swojej wartości na sukcesie zawodowym to kruchy fundament.

Typowe dla kultury zapierdolu jest targowanie się o to, kto się bardziej napracował i kto jest bardziej zmęczony oraz podważanie czyjegoś zmęczenia. „A czym Ty się niby tak zmęczyłaś?” jest przez nas przyswajane i sami nie potrafimy sobie dać prawa do odpoczynku, bo przecież zawsze można zrobić więcej. Znane określenie „work-life balance”, czyli równowaga między pracą a życiem również jest produktem kultury zapierdolu. Praca jest częścią życia, te dwa obszary nie leżą na osobnych szalach.

Zastanów się, jakie są Twoje przekonania o odpoczywaniu. By je odkryć, najlepiej położyć się w bezruchu i poobserwować pojawiające się myśli. Czy rozpoznajesz wewnętrzny głosik, który podpowiada, że powinnaś więcej pracować a nie „lenić się”? Czy może mówi, że na odpoczynek to trzeba sobie zasłużyć? Odpoczynek nie powinien być traktowany jako antidotum na wypalenie i zmęczenie. Odpoczynek to forma zapobiegania wyczerpaniu. Dlatego ważnym jest by wbrew modzie na przepracowanie, dawać sobie pełne prawo do odpoczynku. Odpoczynek jest formą obowiązkowego dbania o siebie. Tak jak regularnie myjesz zęby, regularnie powinnaś odpoczywać – to podstawowa higiena. Odpoczywać możesz tak, jak lubisz. Jeśli wykonujesz pracę intelektualną, możesz czuć potrzebę odpoczynku w ruchu. Mnie osobiście bardzo relaksuje sprzątanie w domu. Jest to dla mnie forma relaksu, a nawet medytacji. Nie sprzątam z przymusu. Lubię włączyć ulubioną muzykę i ogarniać swoją przestrzeń, a potem położyć się w czystej pościeli z dobrą książką. To mój relaks. Lubię też odpoczywać w ogrodzie. Lubię czasem poleżeć i nic nie robić. Najlepiej odpoczywam, kiedy jestem sama. Lubię też oglądać seriale.

Zadanie:

Zastanów się jakie formy aktywnego i bezczynnego odpoczynku lubisz. Możesz sobie spisać swoje ulubione sposoby. I daj sobie pełne prawo by z nich regularnie korzystać. Kiedy odpoczywasz i odczuwasz niepokój bądź poczucie winy, wsłuchaj się w wewnętrzny, krytyczny głos (echo kultury zapierdolu) i oddziel od siebie tę myśl. Zamiast „jestem leniwa, nie powinnam teraz leżeć” pomyśl „przyszła mi do głowy taka myśl, że jestem leniwa i nie powinnam teraz leżeć” To tylko myśl, fakty są takie, że mam prawo odpocząć. I mam prawo zrobić t tak. jak lubię (nawet gdy inni tego nie rozumieją).