Cześć!
Cieszę się, że zdecydowałaś się na podjęcie siedmio dniowego wyzwania, podobnego do tych z Ciałożyczliwego Kalendarza. Przed Tobą mała próbka tego, z czym właścicielki kalendarzy będą mieć do czynienia co miesiąc.
Mamy grudzień. Rok 2020 – ten, w którym trwa pandemia i o którym długo nie zapomnimy. To już końcówka najbardziej stresującego i niepewnego roku. Zasoby psychofizyczne u wielu z nas są już na wyczerpaniu. Mentalny bak pokazuje rezerwę. Staramy się jak możemy by zachować pozory normalności. Jednak jest ciężko. Takie globalne zachwiania równowagi mają wpływ na nasze życie czy tego chcemy czy nie. Zauważyłam, że wiele z nas, podejmuje wyjątkowe wysiłki by uczynić tegoroczne święta jak najbardziej uroczystymi. By było wyjątkowo pomimo dość ponurych okoliczności. Robimy to dla bliskich, by sprawić im radość i przyjemność. Jednak pytanie czy nie odbywa się to naszym kosztem?
Czy ten wysiłek nie jest momentami ponad Twoje siły? Lista rzeczy do zrobienia przed świętami wydaje się w tym roku nie mieć końca. Wiem, że chcesz by było absolutnie wyjątkowo. Poszukujesz najlepszych prezentów, najpiękniejszych ozdób i masz w planach ugotować najlepsze potrawy. Mieszkanie wysprzątasz na błysk tak, by z końcem roku zmyć te nieprzyjemne pandemiczne wspomnienia. Dwoisz się i troisz. Należy Ci się ogromny szacunek za to, że “wybierasz swoje trudne” i tak bardzo się starasz. Mam nadzieję, że pozwalasz też sobie na opuszczenie poprzeczki, na odpoczynek i znajdujesz czas na chwile tylko dla siebie. Nie będę Cię jednak do tego namawiała. Nie chcę Ci dokładać poczucia winy, że nie odpoczywasz tak jak powinnaś. Zrobisz co uznasz za słuszne. Jeśli jednak czasami jest Ci trudno docenić swoje wysiłki, w głowie odzywa się krytyk, który uważa, że “mogłam zrobić więcej i lepiej” , a ten głos nie pozwala Ci efektywnie odpocząć, to wyzwanie jest dla Ciebie!
Zadanie:
Codziennie spójrz sobie w oczy przed lustrem, weź głębszy oddech i powiedz:“ Dałam dziś z siebie tyle, ile mogłam i to jest wystarczające. Jestem wystarczająca”
Cel:
Docenić swoje codzienne starania, położyć plasterek na wygórowane oczekiwania w okresie przedświątecznym. Nauczyć się odpuszczać nierealistyczne, nadmierne wobec siebie oczekiwania i działanie na 200%. Być zadowoloną z siebie, nawet gdy wykonasz tylko część zaplanowanych działań. Odpoczywać wieczorami w poczuciu, że wykonałaś wystarczająco dobrą pracę.
Potencjalne trudności:
Główną z przeszkód w wykonaniu tego zadania może być silny, wewnętrzny krytyczny głos, który szepcze “mogłaś się bardziej postarać”, “mogłaś dać z siebie więcej”. Po prostu zauważ, że jest obecny. Jednak nie poddawaj się w wykonaniu zadania. Nawet gdy pojawiają się myśli “to śmieszne”, “nie będę tak mówić, bo mogłam zrobić więcej”. To właśnie krytyk chce Cię zniechęcić. Nie daj się 🙂 Być może na początku nie będziesz wierzyć w to, co do siebie mówisz, ale uwierz mi, że samokrytyka też była kiedyś Tobie obca. To regularne powtarzanie wzmocniło ją na tyle, że zaczęłaś w to wierzyć i stało się to Twoim wewnętrznym głosem. Regularność to klucz.
W przypadku wyzwań z kalendarza, prosiłabym Cię o codzienne zaznaczenie w kalendarzu wykonanego zadania. Kalendarz sam w sobie stanowi przypominajkę o wyzwaniach.
W naszym krótkim wyzwaniu przygotowałam dla Ciebie specjalną kartkę przypominajkę, którą również możesz wydrukować i przyczepić w widocznym miejscu. Ewentualnie umieścić na tapecie w telefonie.
Pobierz wydruk A4 lub tapetę do telefonu:
Powodzenia!
Najbardziej Ciałożyczliwy Kalendarz na 2021 rok zamówisz TUTAJ.